No udałem się do kina na grudniowy film sezonu o którym już wspominałem na blogu i muszę przyznać, iż niestety nie ujął mnie tak jak się tego spodziewałem. Pewne tajemnice, zostały od razu ujawnione, co według mnie zabiło tajemniczość filmu. Czarny charakter wyglądał raczej jak jakiś napalony dzieciak.
Nic więcej nie podaje, gdyż film należy zobaczyć samemu, jednak spodziewałem się czegoś więcej. Formalnie wiele elementów jest super, jednak w całej okazałości w przedziale 10/10 dostałby odemnie 8/10. Niestety film posiada kilka wad, ale może to wszystko zostanie odpowiednio dopięte w całość podczas kolejnych serii tej sagi.
W każdym razie zobaczymy, jak to wszystko się potoczy. Być może powodem, iż tak odbieram ten film jest to jakie filmy w ostatnim okresie zostają wypuszczone na rynek, i być może spodziewamy się – właśnie spodziewamy się nie wiadomo czego. Niestety nasze oczekiwania są coraz większe, a je z pewnością, coraz trudniej spełnić.
Podsumowując, czy warto iść do kina na Gwiezdne wojny 7 – tak warto, nawet tylko po to, aby wyrobić sobie samemu własny osąd.
Fajny film polecam.